Nowa strona – wywiad

Strona główna - Najnowsze wpisy - Aktualności - Nowa strona – wywiad

„...wizję, doświadczenie i zapał na pewno mam i na razie z tego korzystam.” z Albertem Kowalikiem, twórcą i głównym administratorem nowej strony internetowej Oddziału „Beskid” PTTK w Nowym Sączu, rozmawia Teresa Ćwikła.

Długo przyszło nam czekać, ale hura, mamy ją, nową stronę internetową! I co najważniejsze działa. Czy jest rzeczywiście nowa, nowa od podstaw, czy tylko przebudowana i zmodernizowana? Czy jest to skopiowany materiał, co w niej nowego się pojawiło jeżeli chodzi o treść?

Bazowałem na starej stronie i większość treści jest przeniesiona. Cała modernizacja dotyczyła wyglądu strony i przede wszystkim dążyłem do tego, aby była dostępna i wygodna w użyciu nie tylko na komputerach, ale mniejszych urządzeniach typu smartphone. Z nowości na pewno jest prezentacja wycieczek czy galerii, ogólnie treści są teraz bardziej uporządkowane.

Jak długo strona już działa i jaką mamy gwarancję, że to wszystko nie padnie po miesiącu?

Strona działa bodajże od maja i na razie nie padła. Ja trzymam rękę na pulsie, żeby to wszystko sprawnie działało, a błędy, które sam potrafię znaleźć, naprawiam.

Czyli bardzo, bardzo niedługo. Bo nagle pojawił się Albert, który ma umiejętności, chęci, zapał, czas, doświadczenie, wizję, rozmach i korzyść?

Heh, no cóż mam powiedzieć korzyści za bardzo nie ma. Za to pozostałe elementy takie jak wizję, doświadczenie i zapał na pewno mam i na razie z tego korzystam. Czasu coraz bardziej brakuje, gdyż podejmuje się wielu różnych obowiązków. Taki mam rozmach.

Czy to Twoje pierwsze dziecko w sieci?

Nie, to jest mój zawód, tak więc tych dzieci znalazło by się sporo. Korzystając z możliwości reklamy zapraszam na stronę l4web.pl, na której są między innymi moje realizacje.

To jest produkt, który nastawiony jest głównie na odbiorcę wewnętrznego, czy zewnętrznego?

Od początku zamysł był jeden, ułatwić pozyskanie informacji na temat wycieczek, działalności oddziału itp. Chciałem, żeby te informacje były podane na tacy, nawet jeśli jest to kosztem dłuższej pracy redakcyjnej w zapleczu.

Czy strona konkuruje z tą facebookową ? Czy są one komplementarne? W czym ma przewagę?

Strona www nie jest konkurencyjna, jest to dodatkowe medium informacyjne.

Rzeczywiście gdzieś na dole znalazłam odnośnik na facebooka. A jak jest z odwiedzinami?

Wspomniałem już wcześniej o tym, że nowa strona miała uprzyjemnić korzystanie na urządzeniach mobilnych. To jest trend, którego nie zmienimy, a trzeba się do niego dostosować.

Tak więc nasi użytkownicy korzystają prawie w 60% z urządzeń mobilnych, przeglądając nową stronę i spędzają na niej około 4 minut. W ciągu miesiąca odwiedza „nas” około 1900 unikalnych użytkowników.

Wow, to naprawdę całkiem sporo. Czy był już feedback, bo to jest tak, że jak wychodzisz z czymś do ludzi, to chcąc nie chcąc poddajesz się ich ocenie…

Tak, spotkałem się z głosami na temat strony, są one w większości pozytywne. Są też głosy negatywne lub chcące coś zasugerować. Oczywiście wszystkich słucham i jeżeli jest coś możliwe do poprawienia, staram się to wdrożyć.

Do tej pory to do kolegi Władka Żebraka można było przesyłać zdjęcia z imprez, do kogo teraz? Kto administruje stroną.. Zapewne nasi czytelnicy chcieliby wiedzieć, z kim ewentualnie będą się kontaktować…

Jestem administratorem i zarządzam stroną pod katem technicznym. Docelowo chcę zaangażować chętne osoby do funkcji redakcyjnych. Obecnie materiały można przesyłać na adres sekretariatu lub do prezesów kół, klubów i komisji.

Jeżeli Ty jesteś administratorem, to czy masz nieograniczone zaufanie Władz naszego Oddziału do tego, żeby samemu decydować odnośnie zamieszczanych treści…

Nie wiem, chyba namaszczono mnie tą funkcją i staram się wykonywać odpowiedzialnie. Nie dodaję treści, które nie przeszły weryfikacji osób do których zostały przesłane. Dlatego nie podaję też swojego maila na zewnątrz.

Ja na przykład mam marzenie redaktora Echa, żeby na tej stronie w zakładce Echo Beskidu były dostępne wszystkie dotychczasowe numery? Czy mógłbyś takie marzenie spełnić?

Oczywiście, po rozmowie możemy umówić się na szybkie szkolenie redakcyjne. To jest naprawdę proste, wystarczy parę kliknięć żeby opublikować swój pierwszy wpis na stronie.

A jakie Ty masz marzenie? Oczywiście odnośnie strony…

Tutaj jeszcze raz podkreślę, że chcę żeby było więcej osób zaangażowanych w dodawanie treści na stronie. Jestem tylko prostym człowiekiem, nieraz brakuje mi czasu, lub po prostu nie ma mnie w okolicach komputera przez dłuższy czas (też jestem przewodnikiem). Dlatego szukam redaktorów chętnych do publikowania na stronie różnych materiałów.

Czyli że właściwie mamy to samo marzenie. Przyznam się, że raczej miałam na myśli, żeby ktoś (Administrator) zamieścił w zakładce wszystkie nasze numery, ale skoro mogłabym to zrobić osobiście, to w sumie czemu nie? Kończąc naszą rozmowę, życzę Ci dużo wejść na Twoje strony, ale przede wszystkim, jako że przecież wszyscy Cię dobrze znamy jako przewodnika beskidzkiego i vice prezesa Koła Przewodników, na szczyty.